Żeby mi się chciało...

Żeby mi się chciało, jak mi się nie chce

sobota, 5 września 2015

Mamo, zrób pieskowi czapeczkę i leżankę.

No to zrobiłam. Miała też się zmieścić mama pieska. Pikowane :]

Autor: Unknown o 08:28 Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Nowsze posty Starsze posty Strona główna
Subskrybuj: Posty (Atom)

Archiwum bloga

  • ▼  2015 (5)
    • ▼  września (1)
      • Mamo, zrób pieskowi czapeczkę i leżankę. No to zr...
    • ►  maja (1)
    • ►  marca (1)
    • ►  lutego (1)
    • ►  stycznia (1)
  • ►  2014 (9)
    • ►  grudnia (1)
    • ►  listopada (2)
    • ►  października (3)
    • ►  września (1)
    • ►  sierpnia (1)
    • ►  lipca (1)

zaglądam:

  • Kwiat Dolnośląski
    Konkursy na 24 DWC - post przypominający
  • .:Art - Piaskownica:.
    TEMAT "skrawki, resztki" (nie papierowe)
  • Patchwork Wrocław
    Wiosna, wiosna
  • o rety! czyli zszyć, rozpruć i tak dalej... czyli blog o szyciu i przeróbkach
    Maszyna na początek szyciowej przygody?
  • dom za końcem świata
    Woolfriends - zapraszam na candy na mojej nowej stronie!
Motyw Znak wodny. Obsługiwane przez usługę Blogger.